Decydując się na nową inwestycję każdy przedsiębiorca zadaje sobie pytanie: czy projekt będzie rentowny? Jaki będzie zwrot z inwestycji? Kiedy mogę spodziewać się pierwszych zysków? Przy tych rozważaniach brane są pod uwagę koszty: rzeczowe, związane z zakupem maszyn czy nowych linii produkcyjnych oraz związane z zatrudnieniem pracowników: bardziej kosztownych dla firmy, z wysokim wykształceniem i dużym doświadczeniem, lub tańszych, lecz z dużo mniejszym dorobkiem. Przy tego typu rozważaniach wielu przedsiębiorców nie uwzględnia trzeciego obszaru, niezbędnego do dokonania rzetelnej kalkulacji: organizacji pracy, spajającej zasoby materialne i ludzkie.
Skuteczność działania systemu produkcyjnego jest bezpośrednio związana ze sposobem organizacji przebiegu pracy wewnątrz niego. Logiczne ułożenie działań oraz optymalny przydział pracy zatrudnionym w systemie ludziom są kluczem do osiągania dobrych wyników. To właśnie dlatego dzięki usprawnieniu organizacji pracy można znacząco zwiększyć efektywność funkcjonowania przedsiębiorstwa, do tego stopnia, że już po kilku miesiącach osiąga się całkowity zwrot nakładów przeznaczonych na wprowadzoną zmianę.
W jaki sposób można osiągnąć tak spektakularne efekty? Przyjrzyjmy się sytuacji, jaka miała miejsce na linii produkcyjnej, wytwarzającej detal do samochodów znanej marki. Proces produkcyjny przebiegał sprawnie aż do ostatnich stanowisk, na których trzech pracowników wykonywało dziewięć końcowych operacji. Jako, że każda z obsługiwanych przez nich maszyn pracowała w innym tempie, proces był poszarpany i tracono czas na oczekiwanie. Żeby pracownicy byli w stanie wykonać wszystkie konieczne do skończenia danej partii produktów czynności konieczne było wprowadzenie trzeciej zmiany.
Po dokładnej obserwacji, pomiarach i dokonanej analizie przeprowadzonej na ich podstawie okazało się, że przesuwając jedną czynność z pierwszego operatora na drugiego można osiągnąć udrożnienie całego procesu. Dzięki temu usprawnieniu firma mogła zrezygnować z nocnej zmiany, która była najdroższa, a przy tym najmniej wydajna. Wydajność całej linii podniosła się aż o 39 %.
Przykład ten pokazuje, że nie wystarczy nowoczesny sprzęt i świetnie wykwalifikowani pracownicy. Sposób, w jaki zostaną do nich przydzielone zadania może przyspieszyć lub spowolnić produkcję, a nawet wpłynąć na sposób funkcjonowania całego zakładu.
Dołącz do newslettera
Jeśli zainteresował Cię nasz artykuł i chcesz być na bieżąco z artykułami, które będziemy dla Ciebie publikować, dołącz do naszego newslettera. Bądźmy w kontakcie!